poniedziałek, 30 grudnia 2013

Więcej samobójców niż ofiar wypadków

W Polsce liczba samobójstw jest prawie dwa razy większa niż liczba ofiar wypadków drogowych. Według badania zaburzeń psychiatrycznych EZOP 2012, ponad 23 procent badanych co najmniej raz doświadczyło takiego zaburzenia. Ponadto oszacowano, że około 700 tysięcy osób podjęło próbę samobójczą z powodu depresji.
Według statystyk, aż 25 proc. osób mających depresję swoje życie kończy samobójstwem. Człowiek dochodzi do takiego momentu w swoim życiu, że jest przekonany, iż nikt nie jest w stanie pomóc mu w rozwiązaniu problemów. Dla niego jedynym rozwiązaniem jest dosłowne uwolnienie się od takiego życia - właśnie poprzez popełnienie samobójstwa.
Chociaż depresja nie jest jedyną przyczyną samobójstw. Mogą nią być warunki genetyczne, gdy w rodzinach występuje zjawisko dziedziczenia pewnych zachowań. Niejednokrotnie do kroków samobójczych osoby w depresji popycha też alkohol.

piątek, 20 grudnia 2013


Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Państwu, aby wszystkie chwile
 spędzone w rodzinnym gronie
były radosne i spokojne,
a każdy dzień  Nowego Roku
był pełen szczęścia i nadziei
Sławomir Wolniak





Zgadki ludzkiego umysłu

Prestiżowy tygodnik „Nature” informuje o najnowszym odkryciu naukowców, którzy są coraz bliżej odczytywania ludzkich myśli, w tym marzeń i zamiarów. Od jakiegoś czasu naukowcy pokazują ludziom różne zdjęcia, jednocześnie sprawdzając aktywność mózgów. W taki sposób odczytują obrazy, które widzi człowiek. I chociaż nie są one zbyt wyraźne, to można rozróżnić kształty. Jak mówi współautor badań Jack Gallant z Uniwersytetu Kalifornijskiego, z pojedynczych klatek można zrobić film o tym, co widział badany. Z kolei inni naukowcy usiłują oczytać ludzka pamięć, np. czy ktoś był, czy nie. Póki co te technologie są zbyt słabe, by uznać je za dowód w sądzie przeciwko podejrzanemu przestępcy, ale zdaniem naukowców, odpowiedni postęp jest tylko kwestią czasu.

źródło: www.zdrowie.dziennik.pl

czwartek, 12 grudnia 2013

Kotek dobry na wszystko

Felinoterapia to jedna z metod  zooterapii polegająca na kontakcie osoby poddawanej terapii z kotem.
Jest ona wykorzystywana w leczeniu osób starszych, niepełnosprawnych i niedołężnych, a także niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie dzieci. Kontakt z kotami wyraźnie poprawia nastrój ludzi, obniża poziom lęku, przełamuje bariery.
Koty mają duży wpływ na układ odpornościowy, układ nerwowy, psychikę. Dźwięk wydawany przez te zwierzęta powoduje też, że u ludzi poprawia się krążenie krwi, stabilizuje się rytm serca i zwiększa się odporność na przeziębienie, koty pomagają też na wrzody żołądka. Amerykańskie badania  wskazują, że każdy człowiek który ma kota żyje 4-5 lat dłużej.
Taki rodzaj terapii zdobywa coraz większą popularność przede wszystkim na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych. Według Amerykanów w interesie każdej rodziny jest posiadanie choćby jednego kota:)

Źródło: www.polskieradio.pl 

Przedświateczna gorączka

Święta, zwłaszcza Bożego Narodzenia, to szczególny okres dla każdego z nas. Już perspektywa przygotowania prezentów dla rodziny, znajomych, urządzanie wigilii, wystawnych obiadów, zaproszenie gości sprawiają, że chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Rządzą nami ambicje, aspiracje, także chęć zaimponowania. Zaczyna się od przygotowania wnętrz naszych domów i mieszkań – kupujemy nowe meble, dekoracje, ale i ubrania, biżuterię, czy sprzęt RTV. Nierzadko nie mając dostatecznej ilości gotówki, posiłkujemy się więc kredytami. A to głównie z tego powodu, że relacje z otoczeniem mają dla nas kluczowe znaczenie – są gwarantem dobrego samopoczucia i zdrowia psychicznego. Szkopuł w tym, że właściwe ich zbudowanie nie jest prostą sprawą – wymaga bowiem skupienia swojej uwagi na drugim człowieku, dużych pokładów sympatii, empatii i cierpliwości. Nie wszyscy posiadają taką umiejętność, jej brak zastępując „pokazaniem siebie”, okazjonalną hojnością i gościnnością. To jednak wiąże się z przejęciem nadmiaru obowiązków, bo trzeba nie lada zachodu, by ukryć niedostatki i własne słabości. Stąd chęć nawet zapożyczenia się, w celu jak najlepszego zaprezentowania siebie i własnego statusu materialnego. Jakby od niego miała zależeć akceptacja członków rodziny...
Nietrudno odgadnąć, że taka postawa prowadzi do wielu wewnętrznych konfliktów. Bo nagle okazuje się, że nasze poświęcenie wcale nie sprawiło, że nagle darzeni jesteśmy większym szacunkiem i kochani. Na tym cierpi kondycja psychiczna – bo takie zachowanie wyzwala frustrację, utrudnia podejmowanie racjonalnych - życiowo mądrych – decyzji, prowadzi do dużych napięć emocjonalnych, które mogą zakończyć się nerwicą.
Taka postawa zazwyczaj charakteryzuje osoby, które mają zaburzoną samoocenę, nie są pewne siebie, mają kompleksy, brak im natomiast zdolności w budowaniu prawidłowych relacji z otoczeniem. 

Muzyka pomaga w nauce

Nina Kraus z Uniwersytetu Northwestern dzięki przeprowadzonym badaniom potwierdziła, że częste ćwiczenia muzyczne znacznie poprawiają zdolności rozumienia tekstu oraz samo czytanie. Naukowcy wykonali eksperyment, podczas którego grupie 100 nastolatków umieszczono czujniki wokół głowy i poproszono, by stukali palcami w rytm metronomu. Okazało się, że dzieci częściej biorące udział w zajęciach muzycznych nie tylko lepiej utrzymywały tempo, lecz także ich reakcje na dźwięki i mowę były bardziej zadowalające. Natomiast dzieci z trudnościami w czytaniu automatycznie miały też większy problem z wybijaniem równomiernego rytmu.
Z kolei muzyczny serwis internetowy Spotify opublikował badania, z których wynika, że słuchanie odpowiedniej muzyki podczas nauki (klasycznej przy nauce matematyki i rockowej przy przedmiotach humanistycznych) pomaga w koncentracji.

Źródło: www.nauka.newsweek.pl

środa, 4 grudnia 2013

Polacy piją. I to sporo.

Alkohol spożywa ponad 80 procent dorosłych Polaków, a 12 procent ma problemy z jego nadużywaniem. Takie dane 3 grudnia podało Ministerstwo Zdrowia. W ubiegłym roku średnie spożycie na mieszkańca wyniosło 9,16 litra czystego spirytusu. Abstynentami są co 9. mężczyzna, i co 4. kobieta. 7,3 proc. Polaków pije powyżej 12 litrów czystego alkoholu rocznie, na nich właśnie przypada spożycie aż 46,1 proc. alkoholu wypijanego w Polsce. Co dziewiąty Polak i co czwarta Polka to abstynenci. Alkoholizm rzadziej dotyka kobiet (3,5 proc.), niż mężczyzn (20,4 proc.). Ministerstwo podaje też profil osoby uzależnionej od alkoholu - wśród mężczyzn większość stanowią ci słabiej wykształceni, samotni, w średnim lub starszym wieku. Nadużywające alkoholu kobiety są młode i w średnim wieku, niezamężne i dobrze wykształcone.

Źróło: dziennik.pl

Jaki ojciec, taki syn

Eksperymenty na myszach pozwoliły amerykańskim naukowcom na sformułowanie stwierdzenia, że zwierzęta mogą genetycznie przekazywać następnym pokoleniom pewne wyuczone zachowania. Jak sądzono do tej pory, doświadczenia i pamięć budowane są w ciągu całego życia, nie zaś przed narodzinami. Testy naukowców z USA wskazują, że może być inaczej.
A na czym polegał eksperyment? Badacze nauczyli myszy bać się zapachu kwiatów wiśni. Potem zaobserwowali, że ten wpojony strach odbił się na budowie męskich komórek płciowych - plemników. Wyuczona fobia została wraz z nimi przekazana potomstwu. Dowodem na to jest fakt, że następne pokolenia myszy - choć nigdy nie miały do czynienia z kwiatami wiśni - faktycznie się ich boją. Potwierdzono to analizując mózgi tych zwierząt. Naukowcy są zdania, że to odkrycie i wiedza o nim ułatwi badania nad lekami, otyłością, czy cukrzycą. Wyniki analiz ekspertów z Uniwersytetu Medycznego Emory w USA zostały opublikowane w magazynie "Nature". 

Źródło: zdrowie.dziennik.pl

poniedziałek, 2 grudnia 2013

O zakupoholizmie w TV NTL Radomsko

Na ostatnią sobotę listopada przypada Międzynarodowy Dzień Bez Zakupów. Czasem trudno się oprzeć. Zakupoholizm to jedna z chorób XXI wieku, na którą cierpi coraz więcej ludzi, często nie zdając sobie z tego sprawy. 


środa, 20 listopada 2013

Papierosy bye, bye...

Wyniki badań Światowej Organizacji Zdrowia są zatrważające – co roku palenie zabija około 6 milionów ludzi. W Polsce nawet co trzecia osoba jest palaczem. Z nałogiem trzeba walczyć i dobra jest ku temu każda okazja. Obchodzony w trzeci czwartek listopada Światowy Dzień Rzucania Palenia w tym roku przypada 21 dnia tego miesiąca. Jego wprowadzenie było inicjatywą dziennikarza z Minnesoty, który w 1974 roku na łamach gazety poprosił swoich czytelników o powstrzymanie się od palenia przez jedną dobę. Inicjatywa Lynn Smith bardzo szybko rozprzestrzeniła się na całe Stany Zjednoczone, z czasem przechwyciły ja także inne kraje.
Palenie warto próbować rzucić w każdym momencie życia z prostej przyczyny – nałóg prowadzi do bardzo wielu poważnych problemów zdrowotnych. Mimo świadomości o zagrożeniu palaczowi ciężko wygrać jest z uzależnieniem. Bo uzależnienie jest chorobą układu nagrody wywołującą patologiczne zmiany w mózgu i pozbawiającą możliwości kontroli nad własnymi reakcjami. Jeśli osoba uzależniona od nikotyny uświadomi sobie, na ile wpływa ona na jej codzienne działania i steruje życiem, łatwiej będzie podjąć jej świadomą decyzję o zmierzeniu się z odstawieniem papierosów. Istotne jest jednak, by wcześniej rozpoznać i uporządkować swoje emocje, bo człowiek żyjący w ciągłym stresie, napięciu, pośpiechu, nie potrafiący wyciszyć organizmu, częściej sięga po substancje odurzające. Traktuje je bowiem jako zastępczą formę relaksu. Gdy zaczyna rzucać palenie, może posiłkować się Nikotynową Terapią Zastępczą (plastrami, gumami do żucia), przy jednoczesnym opracowaniu systemu wzmocnienia psychicznego. A w tym pomogą różne formy aktywności – sport, czy aktywny wypoczynek. W ten sposób w organizmie dojdzie do wyzwolenia się endorfin – odpowiedzialnych za euforię i odczuwanie przyjemności.

Czy choroby psychiczne mogą być siłą napędową życia?

Zapraszamy do lektury:)

O tym, jakie choroby psychiczne są najtrudniejsze dla pacjentów i lekarzy a także o dawnych metodach leczenia chorych z psychiatrą Sławomirem Wolniakiem rozmawia Ola Długołęcka, Kobieta.gazeta.pl: 

Jaka choroba psychiczna jest najgorsza z punktu widzenia chorego. Która najbardziej przeraża?

Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: - Z pewnością taka, gdy człowiek nie ma poczucia swojego istnienia, a tak czasami bywa w schizofrenii. Ta choroba sprawia, że człowiek znajduje się w wyobcowanym świecie, w którym rządzą nim urojenia, omamy, a on sam nie jest w stanie zrozumieć swojego postępowania. Wydaje mu się, że jest prześladowany, czuje obecność zmarłych. I co gorsza, często ma próby samobójcze. Nawet 20 procent osób ze schizofrenią kończy swoje życie samobójstwem.

Ta choroba dotyczy ok. 1 procenta Polaków, czyli ok. 400 tysięcy osób. Co niepokojące, mały odsetek chorych leczy się prawidłowo. Najczęściej do lekarza zgłaszają się osoby w czasie zaostrzenia objawów choroby, dopiero wtedy rozpoczynają farmakoterapię. A jest ona niezmiernie ważna - istniejące obecnie leki trzeciej generacji dają spore możliwości łagodzenia skutków choroby. Wpływają na układ mezolimbiczny i mezokortykalny, regulując ilość dopaminy w mózgu - zmniejszając jej stężenie lub podwyższając.

Gdy jest jej zbyt dużo, mamy do czynienia z urojeniami, omamami, czyli halucynacjami. W przypadku zbyt małej ilości dochodzi do wycofania emocjonalnego, stanów depresyjnych, u pacjenta występuje brak wiary w siebie. Jest duży odsetek pacjentów, którym dzięki takim lekom jesteśmy w stanie skutecznie pomóc.

A poza schizofrenią?

- Drugą chorobą bardzo niebezpieczną dla człowieka jest depresja, na którą cierpi od 10 do 15 procent populacji w wieku średnim, natomiast ok. 25 procent ludzi po 65. roku życia. To bardzo podstępna choroba, powoduje obniżony nastrój u człowieka, sprawia, że brak mu wiary w siebie.

Taka osoba ma częste bóle głowy, zaburzenia rytmu dobowego, towarzyszą jej lęk i niepokój, pesymizm, złe samopoczucie, brak wiary w siebie, często nie ma chęci do życia, do pracy. Dochodzi do tego, że chory nie widzi wyjścia z sytuacji i w tej beznadziei, bez pomocy nikogo z zewnątrz, podejmuje próbę samobójczą. Od 16 do 25 procent ludzi z ciężką depresją popełnia samobójstwo.

Ta choroba jest dużym wyzwaniem i problemem dla lekarza psychiatry, który może mieć przeświadczenie, że pacjent jest właściwie leczony, a tak naprawdę nigdy nie wie, w jakim momencie może dojść do załamania i kolejnej próby samobójczej. Bo choroba ma różne oblicze u różnych pacjentów - jedni werbalizują myśli samobójcze, inni są bardziej skryci. Prawdziwą porażką jest, gdy pacjent odbiera sobie życie.

Czy równie ciężko żyje się z manią?

- Tak. Mania jest zaburzeniem psychicznym - z grupy zaburzeń afektywnych - trudnym nie tylko dla pacjenta, ale i dla jego otoczenia. Osoba, która na nią cierpi nie ma żadnych hamulców moralnych, jest rozchwiana, euforyczna, pobudzona, niepodporządkowana żadnym normom.

Taki pacjent jest wesołkowaty, ma podwyższony nastrój, z niczym się nie liczy, nie koryguje swoich zachowań. Opamiętanie przychodzi dopiero wtedy, gdy zacznie przyjmować leki. Wówczas wstydzi się swojego postępowania, rzeczy, które zrobił. Co ciekawe, choroba ta jest siłą napędową ewolucji, cierpieli na nią wielcy ludzie - Napoleon Bonaparte, Marek Hłasko, Witkacy. To zaburzenie dotyczy 1-2 procent populacji.

A które schorzenia są najtrudniejsze dla lekarza? Właśnie wspomniana schizofrenia i ciężkie przypadki depresji, które mogą stanowić zagrożenie dla życia pacjenta?

- Dokładnie tak, te, które najtrudniej się leczy. Bo lekarz nigdy nie może być pewien, że uda mu się daną chorobę wyleczyć. Skuteczność leczenia jest na poziomie 60-80 procent, nigdy nie ma stuprocentowej uleczalności tych chorób.

Schizofrenia, depresja są chorobami nawracającymi. Niezmiernie trudno leczy się też paranoję. Osoby, które na nią cierpią wciąż żyją w swoim świecie i ciągle mają wrogie nastawienie do innych osób.

Kiedy można się zorientować, że z nami lub naszymi bliskimi dzieje się coś niepokojącego, że to nie teoria spiskowa rodziny, tylko rzeczywiście mamy do czynienia z objawami choroby psychicznej?

- Jeśli mamy do czynienia z niedorzecznościami, które jesteśmy w stanie zweryfikować, np. w sytuacji, gdy bliski nas informuje o lądowaniu kosmitów. Już wtedy wiadomo, że coś jest nie tak. Należy też być wyczulonym na sytuacje, w których bliska nam osoba ciągle jest smutna, mówi o bezsensie życia, dla której życie nie ma wartości, gdy pojawiają się myśli samobójcze. To jest ewidentny sygnał, że należy zgłosić się do specjalisty.

I inna sytuacja - gdy pacjent ma przekonanie, że jest Bogiem, jest lepszy, chwali się, że ma zdolność czytania myśli innych, gdy pojawiają się objawy urojeniowe, halucynacje, to właśnie jest sygnał, że z jego psychiką coś się dzieje i konieczna jest konsultacja ze specjalistą. Taka symptomatologia ogólna, gdzie zachowanie w znaczny sposób odbiega od normalności, powoduje, że konsultacja psychologiczna - badanie osobowości, a szczególnie psychiatryczna są wskazane i dają możliwość wykonania dalszej diagnostyki psychiatrycznej.

Jak duży wpływ na choroby psychiczne ma otaczający nas świat?

- Zanieczyszczenia, szczególnie dwusiarczek węgla, azbest, rtęć oraz inne mają wpływ na organizm osób, które z nimi się stykają. Mogą skutkować tzw. psychozami intoksykacyjnymi, czyli chorobami psychicznymi bądź reakcjami psychicznymi, które mają różną symptomatologię kliniczną. Wprowadzanie tych substancji do organizmu może następować przypadkowo, celowo - podczas prób samobójczych, może też być skutkiem pracy w przemyśle.

Skutek jest porażający dla organizmu - dochodzi do zaburzeń świadomości, trwałego uszkodzenia mózgu, stanów otępiennych. Otaczający nas świat, ciągły pośpiech, ogrom zadań, obowiązków sprawia, że żyjemy w ciągłym stresie, wypalamy się zawodowo. Narażeni jesteśmy na frustracje, ogólne zespoły adaptacyjne, depresję, dystymię (przewlekła depresja z lekiem), a nawet zmiany struktury osobowości.

Czy częstotliwość występowania chorób psychicznych zmienia się wraz z epokami? Na jakie najczęściej chorowano kiedyś, na jakie obecnie?

- Teraz spotykamy tzw. depresję nowego typu, która jest związana z anhedonią, czyli brakiem odczuwania przyjemności. Jeszcze 30-40 lat temu nie mówiło się o depresji, główną chorobą psychiczną była schizofrenia. Także metody leczenia były zupełnie inne. Przed wynalezieniem neuroleptyków ludzi leczono śpiączkami insulinowymi. Mój starszy kolega, także psychiatra opowiadał mi, że w szpitalu podczas jednego tylko dyżuru z powodu śpiączki insulinowej umierało nawet kilkunastu pacjentów. Cześć przeżyła, a poprawa ich stanu zdrowia była widoczna. Dopiero neuroleptyki sprawiły ogromne zmiany w psychiatrii, odstąpiono od elektrowstrząsów, polewania pacjentów wodą, a także izolacji chorych psychicznie.

Które choroby wymagają stacjonarnego leczenia w szpitalu psychiatrycznym, a jakie całkowitej izolacji chorego?

- Na pewno izolowani powinni być pacjenci, którzy mieli tendencje do prób samobójczych i widoczne są u nich nawroty choroby. Ponadto osoby cierpiące na schizofrenię, u których występuje nasilona agresja. Taki pacjent jest pobudzony, agresywny, wulgarny. Nierzadko wydaje mu się, że ktoś czyha na jego życie i on musi się bronić. W każdym widzi wroga i go atakuje. W takich stanach może być niebezpieczny - stanowi zagrożenie dla siebie i dla innych.

czwartek, 14 listopada 2013

Depresja niszczy organizm

Zdaniem holenderskich naukowców, którzy obserwowali proces zachowania się komórek, osoby z depresją... szybciej się starzeją. A twierdzą tak po przebadaniu dwóch tysięcy osób starszych. U osób, u których podczas badania bądź wcześniej występowała kliniczna depresja, komórki były bardziej zniszczone niż u ludzi zdrowych. To dało im podstawę do sformułowania stwierdzenia, że depresja w znacznym stopniu wyniszcza organizm. Także u osób, u których nie występują szkodliwe czynniki towarzyszące tej chorobie, jak nadużywanie alkoholu, brak aktywności fizycznej. Z kolei inne badania wskazują, że ludzie z depresją częściej chorują też na raka, cukrzycę i serce. Na zaburzenia depresyjne cierpi około 350 milionów ludzi na całym świecie, czyli prawie pięć procent populacji.
Źródło: www.polskieradio.pl

czwartek, 7 listopada 2013

Lęk przed szkołą

Czy Wasze dziecko ma rano trudności z wstaniem z łóżka, skłonność do częstych mdłości, bóle brzucha i brak apetytu? Czy każdego dnia stara się odwlec moment pójścia do szkoły? Może to być objaw szkolnej fobii. To nic innego jak nerwica o podłożu sytuacyjnym, którą stanowi sama szkoła, ale i sytuacje, do których w niej dochodzi. Kontakt z rówieśnikami, który nie zawsze jest taki, jakiego dziecko by sobie życzyło, klasówki, sprawdziany, odpytywania z zadanych lekcji. Są też nauczyciele, których zachowanie może przerażać dziecko.
Dzieci, które mają fobię szkolną i związane z nią różnego rodzaju bóle somatyczne, odczuwają je w rzeczywistości – nie są to wymysły, które mają umożliwić opuszczenie zajęć i pozostanie w domu. Do najczęstszych objawów należą bóle głowy i brzucha, nagłe wymioty, biegunki, przyspieszona akcja serca bądź zwolniona – prowadząca do omdleń, czasem także stany podgorączkowe. Ich występowanie można wytłumaczyć pojawieniem się mechanizmu obronnego organizmu – dolegliwości mają zapewnić, że dziecko uniknie zagrożenia, jakim dla niego jest pójście do szkoły.
W takich przypadkach konieczne są częste i szczere rozmowy z dzieckiem, konsultacje z nauczycielami, by ustalić źródło problemu. Może się on wiązać z sytuacją, która nawet nie przyszłaby nam do głowy – dla nas będzie błaha, dla dziecka może stanowić ogromny problem.
Nie o wszystkim dziecko może chcieć z nami otwarcie porozmawiać – bo i przyczyny lęków są bardzo różne – dzieci w szkole mogą być zastraszane, bite przez kolegów, rówieśnicy mogą nie akceptować i wyśmiewać różnego rodzaju wady występujące u dziecka – na przykład wymowy czy dysleksję. Do osobnej grupy należą oczekiwania i wymagania wobec dziecka stawiane przez rodziców, co do których dziecko wie, że im nie podoła i tym samym nie spełni oczekiwań rodziców.
Fobia szkolna nie jest czymś, co "samo przejdzie". Problemu na pewno nie wolno bagatelizować, czy lekceważyć. Jak najszybciej należy skontaktować się ze specjalistą – by dziecko jak najszybciej wróciło do psychicznej równowagi.

Gala VIP - materiał filmowy

Ordynator Kliniki Wolmed Sławomir Wolniak oraz prezes Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów, Andrzej Szczepocki, zostali uhonorowani statuetkami VIP. Zachęcamy do obejrzenia materiału filmowego z Gali VIP, autorstwa Roberta Kornackiego.

wtorek, 5 listopada 2013

Nie daj się jesiennej "depresji"

Tegoroczna piękna złota polska jesień nieco odsunęła w czasie pojawienie się sezonowej wrażliwości na zmiany pogody. Zmiana czasu, krótsze dni, deszczowa aura i mniejsza ilość światła dziennego z czasem dotkną jednak nas wszystkich. Pojawią się zmienne nastroje, które będą nas męczyć i każdego roku jest to normalny stan związany z ochłodzeniem i brakiem słońca. Podczas gdy ciało się oziębia, traci hormonalną równowagę, pojawia się zmęczenie, spadek nastroju. Dodatkowo brak słońca sprawia, że czujemy brak serotoniny, która ma wpływ na nasz nastrój. 
Wiele osób mówi, że ma chandrę, która nie jest tożsama z depresją, poważną chorobą wymagającą leczenia pod kierunkiem specjalisty. Chandra sprawia, że ogarnia nas ogólna niemoc, ponury nastrój, niechęć do pracy, nie mamy ochoty na aktywność fizyczną. Wydaje się, że to typowe zjawisko, ale nie należy mu się poddawać. Mimo że sezonowa depresja dopada ok. 5-7% z nas, ze spadkiem nastroju należy walczyć. Może się to udać prostymi sposobami. Spacerami na świeżym powietrzu (nawet jeśli pogoda do nich nie nastraja), pozytywnym myśleniem, odnajdowaniem przyjemności w codziennych czynnościach – ciepłą kąpielą z dodatkiem olejków aromatycznych, parzeniem ziół, które mają doskonały wpływ na lepszą koncentrację i stanowią zastrzyk energii (żen-szeń, miłorząb japoński, lecytyna), właściwym odżywianiem i ćwiczeniami. Nic nie stoi przecież na przeszkodzie, by w długie jesienne wieczory wybrać się na basen czy na siłownię – sam stosuję i gwarantuję przypływ endorfin związanych z wysiłkiem fizycznym. Poprawiajcie sobie nastrój i pamiętajcie, że warto walczyć z jesienną chandrą, bo spadek formy psychicznej może skutkować obniżeniem odporności fizycznej i zwiększyć naszą podatność na różnego rodzaju infekcje.

wtorek, 29 października 2013

Naucz się... odmawiać

Potocznie spotykamy się z opinią, że jeżeli nie spełniamy oczekiwań innych, odmawiając np. ich prośbom czy zaproszeniom, przestaniemy być lubiani i szanowani. Powodzenie w życiu wielu ludziom kojarzy się też z pełną akceptacją bliskich i otoczenia. Nie protestują więc przed narzucanymi nadmiernymi obowiązkami, sami rzadko proszą o pomoc, nie potrafią negocjować podziału zadań i obowiązków, ani „zawalczyć o swoje”. Takie zachowanie powoduje, że często cierpimy dla tzw. „świętego spokoju”, a nasze życie staje się trudne, przynosząc zmęczenie oraz poczucie upokorzenia.
Otoczenie bez skrupułów wykorzystuje takie osoby, bo są one „idealnym pokarmem” dla egoistów i życiowych leni. Nie mówią „nie” w różnych aspektach życia, choć jest im bardzo przykro i ciężko, a wewnętrzny dysonans prędzej czy później da o sobie znać. Może to być wybuch złości, obniżony nastrój i dolegliwości somatyczne: zaburzenia snu, różnego rodzaju bóle, zanik popędu seksualnego, utrata czy nadmierny apetyt. Wiele takich osób popada w depresje.
W relacjach rodzinnych i zawodowych każdy z nas ma prawo do wyrażania swoich odczuć i emocji. Należy jasno komunikować, jeżeli czujemy się np. wykorzystywani, gdy ktoś wymaga od nas zbyt wiele, wpędzając nas w stres i poczucie winy. Należy odważnie określać czego oczekujemy i informować o tym innych. Odrobina asertywności – taktownego odmawiania narzucanych sukcesywnie obowiązków czy zaproszeń, pozwoli uniknąć wielu stresów i nieporozumień. Dlatego samodzielnie powinniśmy podejmować decyzje, niewymuszone okolicznościami zewnętrznymi. Musimy mocno postawić granice, jakich nikt nie ma prawa przekroczyć w relacjach z nami. Dotyczy to zarówno sfery rodzinnej, zawodowej, jak również kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi.
Wówczas od razu poczujemy się silniejsi i pewniejsi siebie, a nasze życie nabierze zupełnie innej jakości. Odrobina asertywności zapewni nam podziw i szacunek dla siebie samego i to jest bezcenne. Stara sentencja mówi: „Idź tam gdzie chcesz, nie czekając, aż inni Cię zaprowadzą, gdzie nie chcesz”.

czwartek, 17 października 2013

Klinika nagrodzona za jakość

Prestiżowy magazyn VIP skończył 10 lat. Jubileusz stał się okazją uhonorowania laurem VIP 2013 najwybitniejszych aktorów, biznesmenów, menadżerów i sportowców w Polsce. Wśród nagrodzonych jest Klinika Wolmed, której statuetkę przyznano za jakość świadczonych usług medycznych. Z rąk redaktora naczelnego magazynu VIP Mariusza Gryżewskiego odebrał ją Sławomir Wolniak, ordynator Kliniki.
Gala wręczania statuetek odbyła się w Hotelu Sheraton w Warszawie. Poprowadzili ją Anna Popek i Michał Olszański.
Spotkanie było podsumowaniem misji, jaka od momentu powstania przyświeca działalności magazynu VIP. U jej podstaw leży promowanie najwyższej jakości i standardów zarówno w biznesie, jak i w sferze życia osobistego, ale również osiągnięcie statusu jak najlepszego intelektualnego i biznesowego partnera dla czytelników, klientów oraz instytucji, które zajmują się promocją polskiego biznesu oraz polskiej gospodarki i kultury.

Redakcja VIP, widząc pozytywne zmiany społeczne i gospodarcze, postanowiła uhonorować tych, którzy stawiają na jak najwyższą jakość produktów i usług w swoim biznesie.

Wśród laureatów wszystkich kategorii znaleźli się m.in.: Michał Bajor, Ewa Braun (laureatka ,,Oskara” za dekorację wnętrz do Listy Schindlera), Bożena Dykiel, Maciej Zakościelny, Emilian Kamiński, Waldemar Dąbrowski – dyr. Teatru Wielkiego, Gosia Baczyńska, Małgorzata Potocka, Jan Nowicki, Włodzimierz Korcz, Alicja Majewska, Robert Korzeniowski. Przyjęcie uświetnił m.in.: występ aktorów Teatru Sabat, pokaz ekskluzywnej bielizny damskiej, bar i catering z przewagą kuchni śródziemnomorskiej.



wtorek, 15 października 2013

Dziękujemy za udział w Konferencji

Na zdj. od lewej: prof. Jerzy Vetulani, prof. Dominika Dudek,
Joanna Wysogląd-Wolniak, Sławomir Wolniak,
prof. Wojciech Gruszczyński, prof. Lucyna Golińska,
mgr Karina Stasiak (fot. Leszek Szymański)

Efektywność leczenia lekarzy uzależnionych od alkoholu, agresja i przemoc w rodzinie, które wynikają z nadużywania alkoholu, a także korzystne aspekty choroby afektywnej dwubiegunowej. Między innymi takich zagadnień dotyczyła kolejna, siódma już Ogólnopolska Konferencja Naukowa, zorganizowana przez Klinikę Psychiatryczną i Terapii Uzależnień Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa i Fundację "Rozwój – Lepsza Przyszłość", która w sobotę odbyła się w Sport Hotelu w Bełchatowie. Wśród prelegentów – wybitni specjaliści: profesorowie Lucyna Golińska, Dominika Dudek, Wojciech Gruszczyński i Jerzy Vetulani oraz Sławomir Wolniak, ordynator Kliniki i Karina Stasiak, kierownik Oddziału Leczenia Uzależnień. Tytuł konferencji to "Nowoczesne metody leczenia uzależnień i zaburzeń psychicznych".

Właściciele Kliniki Wolmed – Joanna Wysogląd-Wolniak i Sławomir Wolniak – dziękują za udział w konferencji profesorom Lucynie Golińskiej, Dominice Dudek, Wojciechowi Gruszczyńskiemu i Jerzemu Vetulaniemu, a także lekarzom, psychologom i terapeutom.

Sławomir Wolniak, ordynator Kliniki Wolmed, w swoim wykładzie poruszył temat związany z uzależnieniem od alkoholu wśród lekarzy. - Lekarze są w tzw. grupie ryzyka, w której ludzie narażeni są na obciążenia, często związane z wykonywanym zawodem, m.in. stres, lęk, czy, jak w przypadku medyków, długie godziny pracy i odpowiedzialność za zdrowie i życie pacjentów – mówi lekarz. - Mimo iż problem istnieje, obecnie brak badań epidemiologicznych dotyczących omawianego zjawiska. Terapia uzależnień dla lekarzy cierpiących na chorobę alkoholową to temat, który porusza się niezwykle rzadko i niechętnie.

O wpływie agresji i przemocy na rozwój dzieci w swoim wykładzie mówił prof. Wojciech Gruszczyński. Przedstawił wyniki własnych badań, których celem było poznanie skutków przemocy w rodzinie na rozwój psychofizyczny i zachorowalność dzieci. - W populacji 237 uczniów 14-letnich stwierdzono występowanie zjawisk przemocy i agresji, przy czym miała ona ścisły związek z alkoholem u 70 procent rodzin – mówi profesor Gruszczyński. - U tych dzieci stwierdzono zaburzenia wszystkich aspektów jego życia – biologicznego, psychicznego i funkcjonowania społecznego - szkolnego.

Uczestnicy konferencji jak co roku z ciekawością oczekiwali na wykład profesora Jerzego Vetulaniego, którego barwne i ciekawe wystąpienia przyciągają wiele osób, nie tylko lekarzy. Tym razem profesor Vetulani swój wykład poświęcił chorobie afektywnej dwubiegunowej, charakteryzujące się epizodami depresji, manii lub hipomanii. Zdaniem profesora, jej występowanie u niektórych osób może być pożyteczne dla społeczeństwa. - Człowiekowi się wydaje, że może wszystko, nie zdaje sobie sprawy z własnych ograniczeń, z własnych możliwości – zauważa prof. Vetulani.

Uczestniczący w konferencji lekarze i terapeuci – w tym roku było ich prawie 90 – mają możliwość zdobycia wiedzy m.in. z zakresu badań prowadzonych przez prelegentów oraz ich naukowych osiągnięć. Wykładom przysłuchiwali się też dziennikarze zacnych tytułów prasowych, którzy do Bełchatowa dotarli dzięki uprzejmości przewoźnika ELE TAXI – największej korporacji w Europie. To bardzo bezpieczne taksówki, ponieważ każdy kierowca jest po szkoleniu pierwszej pomocy, a flota VIP tej korporacji, to samochody wyposażone w defibrylatory.



PATRONI HONOROWI




 Starosta Bełchatowski Szczepan Chrzęst

 

Prezydent Bełchatowa Marek Chrzanowski

 

 

 

Fundacja Rozwoju Gminy Kleszczów

 

 

 

 SPONSORZY

Złoty Sponsor

 

 

Srebrny Sponsor

 

 


Srebrny Sponsor

 

 

 

 

piątek, 11 października 2013

Konferencja na żywo w internecie

  W sobotę, 12 października, w Sport Hotelu w Bełchatowie, odbędzie się
VII Ogólnopolska Konferencja Naukowa Kliniki Wolmed

"Nowoczesne metody leczenia uzależnień i zaburzeń psychicznych".

Z przyjemnością informujemy, że wystąpienia prelegentów

będzie można oglądać na żywo na Blogu oraz na stronie www.wolmed.pl

 

PROGRAM KONFERENCJI
09.00 Rejestracja uczestników
10.00 Przywitanie Gości
10.05 Wykład prof. Wojciecha Gruszczyńskiego „Problemy agresji i przemocy w rodzinie, 
         a problematyka zależności alkoholowej”
10.50 Wykład Sławomira Wolniaka, prof. Wojciecha Gruszczyńskiego i Joanny
         Wysogląd-Wolniak
„Efektywność leczenia lekarzy uzależnionych od alkoholu”
11.20 Przerwa kawowa
11.35 Wykład prof. Jerzego Vetulaniego „Korzystne aspekty choroby dwubiegunowej”
12.20 Wykład prof. Lucyny Golińskiej „Uzależnienia behawioralne”
13.00 Przerwa obiadowa
14.30 Wykład prof. Dominiki Dudek „Uzależnienie od alkoholu u osób cierpiących na
          zaburzenia afektywne – charakterystyka problemu i farmakoterapia”
15.15 Wykład Kariny Stasiak „Podobieństwa i różnice w pracy terapeutycznej z pacjentem
          uzależnionym od alkoholu, a hazardzistą”
16.00 Przerwa kawowa
16.20 Firma Chiesi Poland Sp. z o.o. – Prezentacja serwisu internetowego dla pacjentów
           z problemami alkoholowymi i ich rodzin www.mogeNIEpic.pl
16.30 Wykład prof. Jerzego Vetulaniego „Gatunek ludzki: czym byliśmy, czym będziemy?”
17.15 Dyskusja
18.00 Posiedzenie Rady Naukowej Kliniki Wolmed
19.00 Uroczysta kolacja



PATRONI HONOROWI

 Starosta Bełchatowski Szczepan Chrzęst

 

Prezydent Bełchatowa Marek Chrzanowski

 

Fundacja Rozwoju Gminy Kleszczów

 

 

 SPONSORZY

Złoty Sponsor

 

Srebrny Sponsor

 


Srebrny Sponsor

 

 

 

 

wtorek, 1 października 2013

Bezpłatne warsztaty w Klinice Wolmed


Klinika Wolmed prowadzi rekrutację na bezpłatne warsztaty psychoedukacyjne dla hazardzistów oraz zakupoholików. Programy skierowane są do osób borykających się z uzależnieniami behawioralnymi i realizowane są na mocy projektu  Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii Trwają do końca roku i odbywają się w następujących tematach:
- "Warsztaty psychoedukacyjne dla osób uzależnionych od hazardu problemowego, patologicznego i zakupoholików: Mam problem – i co dalej?" 
- "Weekendowe warsztaty psychoedukacyjne dla osób uzależnionych od hazardu: Zabawa czy droga do choroby?" 

Warsztaty trwają odpowiednio 6 oraz 3 dni i są całkowicie bezpłatne. Obejmują następującą formę pomocy pacjentom:

  • cykl zajęć z terapeutami uzależnień w formie grupowych warsztatów terapeutycznych mających na celu uświadomienie istoty uzależnienia od hazardu lub zakupów oraz form zatrzymania nałogu,
  • zajęcia edukacyjno-informacyjne
  • konsultacje prawne/doradztwa finansowego
  • konsultacje diagnostyczne

Ponadto Klinika realizuje bezpłatne 12-dniowe warsztaty psychoedukacyjne wsparcia dla rodzin i osób z otoczenia zakupoholików oraz osób uzależnionych od hazardu.
Realizacja warsztatów odbywa się w Klinice Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa. W czasie pobytu na warsztatach beneficjenci mają zagwarantowane wyżywienie oraz noclegi. Projekt jest realizowany w ramach programu Ministerstwa Zdrowia przy współpracy z Krajowym Biurem do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.

Zapisy uczestników pod numerem telefonu: 44/635-63-03.

piątek, 6 września 2013

Zapraszamy na konferencję

Klinika Psychiatryczna i Terapii Uzależnień Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa zaprasza lekarzy, psychologów, terapeutów i wszystkie zainteresowane osoby do udziału w VII Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Nowoczesne metody leczenia uzależnień i zaburzeń psychicznych”, która odbędzie się 12 października 2013 roku w Sport Hotelu w Bełchatowie. Wśród prelegentów wybitni specjaliści polskiej psychiatrii: prof. dr hab. n. med. Wojciech Gruszczyński, prof. dr hab. Lucyna Golińska, prof. dr hab. med. Dominika Dudek oraz prof. dr hab. n. przyr. Jerzy Vetulani. Z wykładami wystąpią też ordynator Kliniki Wolmed, lekarz specjalista psychiatra Sławomir Wolniak oraz specjalista terapii uzależnień Karina Stasiak.
Udział w konferencji premiowany jest 6 punktami edukacyjnymi. Formularz zgłoszeniowy znajduje się na stronie: www.wolmed.pl Zgłoszenia przyjmowane są do 5 października 2013 r.


PROGRAM KONFERENCJI

09.00 Rejestracja uczestników
10.00 Przywitanie Gości
10.05 Wykład prof. Wojciecha Gruszczyńskiego „Problemy agresji i przemocy w rodzinie, 
         a problematyka zależności alkoholowej”
10.50 Wykład Sławomira Wolniaka, prof. Wojciecha Gruszczyńskiego i Joanny
         Wysogląd-Wolniak
„Efektywność leczenia lekarzy uzależnionych od alkoholu”
11.20 Przerwa kawowa
11.35 Wykład prof. Jerzego Vetulaniego „Korzystne aspekty choroby dwubiegunowej”
12.20 Wykład prof. Lucyny Golińskiej „Uzależnienia behawioralne”
13.00 Przerwa obiadowa
14.30 Wykład prof. Dominiki Dudek „Uzależnienie od alkoholu u osób cierpiących na
          zaburzenia afektywne – charakterystyka problemu i farmakoterapia”
15.15 Wykład Kariny Stasiak „Podobieństwa i różnice w pracy terapeutycznej z pacjentem
          uzależnionym od alkoholu, a hazardzistą”
16.00 Przerwa kawowa
16.00 Firma Chiesi Poland Sp. z o.o. – Prezentacja serwisu internetowego dla pacjentów
           z problemami alkoholowymi i ich rodzin www.mogeNIEpic.pl
16.30 Wykład prof. Jerzego Vetulaniego „Gatunek ludzki: czym byliśmy, czym będziemy?”
17.15 Dyskusja
18.00 Posiedzenie Rady Naukowej Kliniki Wolmed
19.00 Uroczysta kolacja




PATRONI HONOROWI




 Starosta Bełchatowski Szczepan Chrzęst

 

Prezydent Bełchatowa Marek Chrzanowski

 

Fundacja Rozwoju Gminy Kleszczów

 

 

 SPONSORZY

Złoty Sponsor

 

Srebrny Sponsor

 


Srebrny Sponsor