Wystarczy palić trawkę raz lub dwa razy w tygodniu, by
doszło do anormalnych zmian w mózgu w obszarze odpowiedzialnym za
motywację i emocje. Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z Harvardu nie dotyczą tylko palaczy uzależnionych od konopi indyjskich,
ale także młodych ludzi palących sporadycznie. Nawet w ich mózgach można już znaleźć anormalne zmiany w
jądrze półleżącym, odpowiedzialnym za motywację, i ciele migdałowatym,
odpowiedzialnym za połączenia w mózgu, a więc także przekazywanie
emocji.
Badania, których wyniki naukowcy publikowali do tej pory, pokazywały, że dopiero regularne palenie marihuany
prowadzi do zaburzenia wydzielania dopaminy – hormonu szczęścia.
Najnowsze obserwacje dowodzą, że u młodych palaczy jądro półleżące ulega
powiększeniu, co wpływa na jego funkcjonowanie. Anormalne zmiany w
ciele migdałowatym są z kolei dostrzegalne dzięki specjalnym urządzeniom
laboratoryjnym. Oczywiście, im młody człowiek częściej pali, tym zmiany
są wyraźniejsze, jednak są już dostrzegalne u badanych, którzy sięgają
po marihuanę zaledwie raz w tygodniu. Jak daleko sięgają zmiany, które warunkują funkcjonowanie człowieka, naukowcy będą chcieli sprawdzić prowadząc badania na szersza skalę.
Źródło: www.nauka.newsweek.pl