piątek, 13 stycznia 2017

Przełomowy Nowy Rok


Nowy Rok to wyjątkowy czas. Czas postanowień, życzeń zmiany dotychczasowych, złych przyzwyczajeń, czas nadziei na lepsze jutro, na większą samodyscyplinę... Te życzenia i pragnienia nie zawsze dotyczą nas samych, ale i naszych bliskich, którzy właśnie od Nowego Roku zaczną długi proces pozbywania się wyniszczającego ich zdrowie nałogu.... Graniczna data, jaką jest Nowy Rok, skłania do podejmowania przełomowych w naszym życiu decyzji. Wiele rodzin, w których występuje problem z uzależnieniem od alkoholu, bardzo często właśnie z końcem roku stawia ultimatum osobie uzależnionej. W taki sposób próbuje wymóc na niej podjęcie decyzji, która, na dobrą sprawę, powinna zostać podjęta już dawno temu... Rodzina pragnie osiągnąć jeden cel – mieć w domu trzeźwiejącego alkoholika. Jako że choroba nie jest całkowicie wyleczalna, od razu trzeba założyć, że jest to długotrwały i wcale niełatwy proces. Najważniejsze, by decyzja o rozpoczęciu terapii w ogóle została podjęta.
Bliscy zastanawiają się, w jaki sposób dotrzeć z argumentacją do męża, brata, ojca – alkoholika. Czy stawiać mu ultimatum, które – w ich odczuciu – powinno skutkować podjęciem leczenia. Do niektórych osób można dotrzeć prośbą, w przypadku innych zadziała tylko groźba – utraty rodziny, brak kontaktu z dziećmi. Tu jednak żadnych reguł nie ma – każdy wymaga indywidualnego podejścia. Dlatego należy wykazać się wyczuciem, zacząć od łagodniejszych sposobów radzenia sobie z problemem, a jeśli sytuacja tego wymaga, można posunąć się do ostateczności.
Noworoczne zobowiązanie dla osoby uzależnionej od alkoholu może być dodatkową motywacją, wzmacnianą przez siłę postanowienia. Dążenie do celu musi być jednak wzmocnione przez dodatkowe działania – samo zobowiązanie może nie wystarczyć. W proces terapii musi być zaangażowana cała najbliższa rodzina. Choremu nie wystarczy czterotygodniowy pobyt w klinice i prowadzenie dotychczasowego stylu życia. Ono musi zostać zmienione. Jeśli znajomi chorego nie stronią od alkoholu, warto nawiązać nowe kontakty, z osobami niepijącymi. Ponadto trzeba znaleźć nowe źródła aktywności, nowe rozrywki, zainteresowania, by miał poczucie, że zaczął naprawdę nowe życie. Natomiast z domu musi zniknąć alkohol, by uzależniony nie miał do niego łatwego dostępu. Jeśli tak się nie stanie, osoba uzależniona prędzej czy później do nałogu wróci. Stanie się tak z powodu uszkodzonych ośrodków w mózgu, które są odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności i nagrody. Zachowania destrukcyjne biorą się właśnie z patologii tych układów. Rodzina osoby uzależnionej nie może odejść na drugi plan – też powinna o siebie zadbać. Musi liczyć się z tym, że alkoholik często łamie przyrzeczenia. W ich egzekwowaniu na pewno pomoże ustalenie ostatecznych granic, których osobie uzależnionej nie wolno przekroczyć.