piątek, 26 lipca 2013

Naukowcy o autyzmie

Naukowcy ze Stanfordu na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzili, że dzieci z autyzmem inaczej reagują na głosy ludzi, niż dzieci zdrowe. W ich mózgach poszczególne części są ze sobą dużo gorzej skomunikowane. Chodzi zwłaszcza o te partie mózgu, które odpowiadają za rozpoznawanie głosów, odczuwanie satysfakcji, czy niezadowolenia. Można to sprowadzić do stwierdzenia, że ludzki głos chorym sprawia znacznie mniej przyjemności.
Jak informuje portal www.health.com, naukowcy zbadali mózgi 20 dzieci. Ich IQ było zbliżone, ich zdolność czytania także była na podobnym poziomie. 10 dzieci miało jednak głęboki autyzm, a 10 - żadnego z jego oznak. Analizowano aktywność, jaka zachodzi pomiędzy poszczególnymi częściami ich mózgów w momencie, kiedy ktoś do nich mówi. W ten sposób chcieli potwierdzić teorię, że mózgi osób z autyzmem inaczej reagują na interakcje społeczne.
Naukowcy stwierdzili, że słabsze połączenie znajduje się także pomiędzy częściami odpowiadającymi za rozumienie głosu i ciałem migdałowatym, odpowiedzialnym za emocje. Właśnie dlatego osoby z autyzmem nie interesują się społeczną interakcją - nie czerpią z niej przyjemności. I chociaż z badań nie wynika, jak poprawić stan chorych lub wyprowadzić ich z autyzmu, to jednak ich wyniki mogą pomóc w stworzeniu lepszych metod diagnostycznych.

Źródło: www.polskieradio.pl

wtorek, 23 lipca 2013

Polacy piją coraz więcej

Już od 60 lat Światowa Organizacja Zdrowia prowadzi regularne badania dotyczące ilości spożywania alkoholu przez mieszkańców poszczególnych krajów. A te pokazują, że pijemy coraz więcej. W ostatniej dekadzie wzrost sięgnął ok. 20 proc. W 1961 r., gdy po raz pierwszy Polskę ujęto w zestawieniu WHO wypijaliśmy 6,27 litrów czystego alkoholu, tymczasem w 2010 r. było to 10,7 litra.
Miesiące letnie, lipiec i sierpień, to czas, kiedy Polacy piją najwięcej alkoholu w roku. Jednak wcale nie jesteśmy w europejskiej czołówce. Według najnowszych dostępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, a dotyczących 2011 r., każdy mieszkaniec Polski, wliczając w to dzieci, pije rocznie średnio 9,25 litra czystego spirytusu. Gdyby doliczyć do tego nierejestrowane spożycie bimbru, wskaźnik zamknąłby się w okolicy 11 litrów. W lipcu i sierpniu Polacy spożywają 961 grama czystego alkoholu etylowego, podczas gdy średnia miesięczna dla całego roku wynosi 837 grama. W kwietniu, gdy pijemy najmniej konsumpcja spada do 630 gram.
Przeciętny Polak spożywa jednak mniej alkoholu niż wynosi średnia europejska. I to mimo, że gdy u nas konsumpcja rosła, w wielu krajach na Starym Kontynencie spadała. Portugalczycy np. pili w latach 60. ok 16 litrów rocznie, tymczasem teraz jest to 10,84 litra.
Jeszcze bardziej od alkoholu odwrócili się Francuzi, u których spożycie pół wieku temu wynosiło od 26 do 22 litrów na głowę, a w 2010 r. wyniosło już tylko 11,7 litra. Więcej od nas piją też niemal wszyscy nasi sąsiedzi, w tym Czesi (12,7 l), Niemcy (11,21 l) i Słowacy (10,96 l).

Źródło: RynekZdrowia.pl

piątek, 19 lipca 2013

Dyplom MBA

Miło mi poinformować, że zakończyłem studia podyplomowe Master of Business Administration dla Kadry Medycznej na Akademii Leona Koźmińskiego. Poprzez udział w studiach chciałem nauczyć się efektywnego zarządzania ochroną zdrowia. W programie studiów nie zabrakło zajęć w zakresie ekonomii, finansów i skutecznych technik zarządzania. Mam nadzieję, że dyplom uzyskany przeze mnie na jednej z najlepszych uczelni w kraju i wiedza, jaką udało mi się zdobyć, przyczyni się do jeszcze lepszego kierowania Kliniką Wolmed.

czwartek, 18 lipca 2013

Kobieta pod wyjątkowa opieką

Według naukowców z Cardiff University istnieją wyraźne czynniki ryzyka psychozy poporodowej, o które powinny być pytane wszystkie kobiety planujące ciążę, w celu wczesnego wykrycia i właściwego leczenia choroby. Psychoza poporodowa jest ciężką chorobą psychiczną, pojawia się niedługo po porodzie, a dotyczy jednej-dwóch kobiet na tysiąc. Badania na ten temat zostały opublikowane w The Obestetrician and Gynaecologist.
Psychoza poporodowa objawia się ciężką depresją, halucynacjami, dezorientacją, bezradnością i manią. Nietrudno o stwierdzenie, że wszystkie te objawy stanowią zagrożenie zarówno dla matki jak i dziecka.
Po przeprowadzeniu badania naukowcy dowodzą, że między psychozą poporodową a zaburzeniami dwubiegunowymi istnieje powiązanie: kobieta z zaburzeniami dwubiegunowymi jest od 1 do 4 razy bardziej zagrożona psychozą. Badacze kładą nacisk na potrzebę bliskiego kontaktu i opieki multidyscyplinarnej w okresie przed- i poporodowym przez co najmniej 3 miesiące, nawet jeżeli kobieta czuje się dobrze. Przyszłe matki, które zagrożone są depresją poporodową potrzebują troskliwej opieki przez całą ciążę, a w szczególności przed porodem i tuż po nim. Poważne zaburzenie psychiatryczne, jakim jest psychoza poporodowa, powinno być wykrywane jak najwcześniej.

 Źródło: Biomedical.pl

wtorek, 16 lipca 2013

Audycja w radiu TOK FM

Było nam bardzo miło gościć w warszawskim studiu radia TOK FM, gdzie w niedzielę 14 lipca wspólnie z terapeutką uzależnień Kariną Stasiak wzięliśmy udział w audycji red. Ewy Podolskiej. Temat rozmowy oraz telefony od słuchaczy utwierdziły nas w przekonaniu, że Polacy coraz więcej wiedzą na temat uzależnień i - co ważne - myślą o swoim zdrowiu, także psychicznym. Alkoholizm, narkomania, nikotynizm, zakupoholizm, siecioholizm - to uzależnienia, które rozpowszechniły się wraz z rozwojem cywilizacji i wymagają leczenia oraz terapii. Cieszy fakt, że dziennikarze dostrzegają wagę problemu i w radiu, prasie czy telewizji znajdują miejsce na rozmowy poświęcone właśnie uzależnieniom. 
Serdecznie dziękujemy red. Ewie Podolskiej za zaproszenie.

Całej audycji można wysłuchać klikając tutaj:
www.tokfm.pl 

Metoda na młody mózg

To wydaje się niezmiernie proste - czytanie książek, pisanie listów, rozwiązywanie krzyżówek może spowalniać proces starzenia się mózgu. Amerykańscy naukowcy, którzy są ogromnymi zwolennikami aktywności umysłowej zachęcają do niej osoby w każdym wieku. I przekonują, że wyzwania zmuszające człowieka do myślenia sprawiają, że jego umysł wolniej się starzeje.
Eksperci z Uniwersytetu Rusha w Chicago badali grupę 294 osób powyżej 55. roku życia. Ochotnicy co rok, przez sześć lat, rozwiązywali testy na myślenie i pamięć. Odpowiadali także na pytania, czy w życiu czytali książki i czy ćwiczyli umysł na różne inne sposoby. Po śmierci ochotników zbadano ich mózgi. Okazało się, że ci najbardziej aktywni starzeli się o 15 procent wolniej niż pozostali. Inni eksperci dodają, że w utrzymaniu dobrej kondycji umysłowej pomagają dieta i uprawianie sportu, a także utrzymanie prawidłowej masy ciała.

Źródło: www.zdrowie.dziennik.pl






poniedziałek, 8 lipca 2013

Wizyta w Radiu TOK FM

Czy z uzależnieniami można wygrać? Które są najgroźniejsze i wymagają od pacjenta największego zaangażowania w procesie dochodzenia do zdrowia? Co zrobić, by po zakończeniu terapii zachować na przykład abstynencję? Na te i wiele innych pytań lekarz specjalista psychiatra Sławomir Wolniak, ordynator Kliniki Wolmed oraz Karina Stasiak, Kierownik Oddziału Leczenia Uzależnień, odpowiedzą w audycji Radia TOK FM. Rozmowy na żywo z red. Ewą Podolską będzie można wysłuchać w niedzielę 14 lipca o godz. 22. Serdecznie polecamy.

Ciemność wyzwala... kreatywność

Dwie Niemki, z Uniwersytetu Stuttgarckiego z University of Hohenheim, przeprowadziły eksperyment, na podstawie którego stwierdziły, że w ciemności ludzie uwalniani są od ograniczeń i przez to stają się bardziej kreatywni. Ich zdaniem w ciemności zwiększa się prawdopodobieństwo wykorzystania dwóch  stylów poznawczych: globalnego i eksploracyjnego. By to potwierdzić, przeprowadziły serię sześciu eksperymentów.
Dzieląc studentów na grupy rozmieściły ich w pokojach z przyćmionym światłem, oświetlonego jak standardowe biuro oraz doświetlonego 3 razy mocniej. Osoby te miały za zadanie zmierzyć się z problemami otwartymi.
Jak się okazało, ludzie pracujący w półmroku częściej wpadali na prawidłowe rozwiązania. Częściej też wspominali o uczuciu uwolnienia od ograniczeń, które z kolei uruchamiało ryzykowny, eksploracyjny styl poznawczy. Osoby z normalnie i jasno oświetlonych pomieszczeń osiągały podobne rezultaty.
źródło: kopalniawiedzy.pl

czwartek, 4 lipca 2013

Z hazardem też można (i trzeba) walczyć

Nie wiążą się z zażywaniem żadnych substancji psychoaktywnych, a mimo to są groźne i przynoszą ogromne szkody. Uzależnienia behawioralne – dotyczą osób w każdym wieku i, niestety, występują coraz częściej. Wśród nich jest hazard. Według szacunków od gier hazardowych uzależnionych jest ponad milion Polaków. Gros z nich przegrało dziesiątki tysięcy złotych, by grać dalej – zaciągają długi. Uzależnienie od hazardu to silna potrzeba, wręcz przymus grania na automatach, ruletce, w karty czy w internecie – bo tylko w taki sposób dana osoba pozbędzie się nieznośnego dla niej napięcia psychicznego. 
Gdy wygrywa czuje się mocniejsza, silniejsza i to mobilizuje ją do dalszej gry. Gorzej, gdy przegrywa jedną partię za drugą. Po skończonej grze i straceniu pieniędzy pojawia się ogromne poczucie winy. Obniża się nastrój, który osoba uzależniona stara się poprawić, zaczyna więc kolejną grę. I tak koło się zamyka. Niestety, z czasem, uzależnienie się pogłębia, dochodzi do utraty coraz większej ilości pieniędzy, popadania w długi. Do najpowszechniejszych gier należą automaty, tzw. "jednoręki bandyta", poker, Black Jack, ruletka, wyścigi, a także obstawianie zakładów sportowych u bukmachera. Miarą współczesności są gry internetowe, z których można korzystać bez wychodzenia z domu, w zasadzie bez ograniczeń używając karty kredytowej.
Nie każdy hazardzista w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, że jest uzależniony i potrzebuje pomocy. Wystarczy, że utraci kontrolę nad swoimi emocjami i nawet ogromne zadłużenie nie będzie w stanie go powstrzymać przed dalszym graniem. Jedynym wyjściem z uzależnienia behawioralnego jest skorzystanie z pomocy specjalisty. Taką możliwość dają bezpłatne warsztaty psychoedukacyjne w Klinice Wolmed. Rekrutacja właśnie się rozpoczęła.
Na mocy projektu Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii Klinika Wolmed, rozpoczyna realizację dwóch programów skierowanych do osób borykających się z uzależnieniami behawioralnymi. Będą one realizowane w terminie od sierpnia do grudnia 2013 r. w następujących tematach:
  1. "Warsztaty psychoedukacyjne dla osób uzależnionych od hazardu problemowego/patologicznego i zakupoholików: Mam problem – i co dalej?"
  2. "Weekendowe warsztaty psychoedukacyjne dla osób uzależnionych od hazardu: Zabawa czy droga do choroby?"

Warsztaty trwają odpowiednio 6 oraz 3 dni i są całkowicie bezpłatne. Obejmują następującą formę pomocy pacjentom:
  • cykl zajęć z terapeutami uzależnień w formie grupowych warsztatów terapeutycznych mających na celu uświadomienie istoty uzależnienia od hazardu lub zakupów oraz form zatrzymania nałogu,
  • zajęcia edukacyjno-informacyjne
  • konsultacje prawne/doradztwa finansowego
  • konsultacje diagnostyczne
Realizacja warsztatów odbywa się w Klinice Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa. W czasie pobytu na warsztatach beneficjenci mają zagwarantowane wyżywienie oraz noclegi. Projekt jest realizowany w ramach programu Ministerstwa Zdrowia przy współpracy z Krajowym Biurem do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.
Zapisy uczestników pod numerem telefonu: 44/635-63-03.

TERMIN WARSZTATÓW:

Warsztaty psychoedukacyjne dla osób uzależnionych od hazardu problemowego/patologicznego i zakupoholików: Mam problem – i co dalej?"

26-31.08.2013 r.
09-14.09.2013 r.
16-21.09.2013 r.
14-19.10.2013 r.
21-26.10.2013 r.
18-23.11.2013 r.
25-30.11.2013 r.
09-14.12.2013 r.

"Weekendowe warsztaty psychoedukacyjne dla osób uzależnionych od hazardu: Zabawa czy droga do choroby?"

04-06.10.2013 r.
11-13.10.2013 r.
08-10.11.2013 r.
15-17.11.2013 r.
06-08.12.2013 r.

wtorek, 2 lipca 2013

Spokojnie, to tylko wakacje

Nastolatkowie się cieszą, ich rodzice już nieco mniej... Wakacje. Już samo słowo kojarzy się z czymś miłym, przyjemnym i sprawia, że nasz mózg produkuje więcej serotoniny – hormonu zadowolenia i szczęścia. Tak jest w przypadku dorosłych, dzieci i młodzieży. A jednak to wyjazdy nastolatków budzą obawy u ich rodziców. Pierwszy samodzielny pobyt nad morzem czy w górach, w domku albo pod namiotem, tylko ze znajomymi - dla młodych ludzi jest to bardzo ekscytujące. Co istotne, zazwyczaj mają oni konkretne oczekiwania wobec letniego wyjazdu – chcą się dobrze bawić, miło spędzić czas, nawiązać znajomości. I chociaż nie dotyczy to wszystkich, to jednak trzeba mieć na uwadze, że wakacje ze znajomymi, z dala od domu i czujnego oka rodziców, są ogromnym zagrożeniem dla młodzieży. Bo właśnie latem zazwyczaj mają oni pierwszy kontakt z papierosami, alkoholem, czy narkotykami.
Nawet 20 procent młodych osób po powrocie z wakacji przyznaje się do kontaktu z substancjami psychoaktywnymi. Ponadto bardzo często właśnie latem młodzież zaczyna życie płciowe, niekiedy kończy się to niechcianymi ciążami.
Jak zatem uchronić dziecko przed zagrożeniami tego typu? Znaczącą role odgrywa tu wychowanie, dawanie dobrego przykładu przez rodziców w ciągu całego roku. Dziecko powinno mieć w nich wsparcie, by nie zawahało się im powiedzieć o swoich problemach. Tylko w taki sposób rodzic będzie miał szansę skierować dziecko na właściwą drogę.
Niemniej także przed samym wyjazdem ważna jest szczera rozmowa z dziecka. Warto wówczas przypomnieć nastoletnim dzieciom, by w czasie wyjazdu pamiętali o kilku zasadach. A dotyczą one m.in. pilnowania swoich napojów podczas wyjść na dyskoteki, by nikt nie wrzucił do niego jakiegoś specyfiku zmieniającego świadomość, czy wspólne wychodzenie ze znajomymi po zmroku. Młodzie ludzie, gdy ktoś zaoferuje im dopalacze czy narkotyki, muszą umieć odmawiać i mieć świadomość, że te środki nie pomagają w dobrej zabawie, mogą jedynie zaszkodzić. Podobnie jest z alkoholem, który wzmaga agresję, ponadto nietrzeźwy młody człowiek jest bardziej narażony na różnego rodzaju przestępstwa.