Badacze z University College London twierdzą, że zaledwie
miesiąc abstynencji może poprawić stan zdrowia i samopoczucie. W
zorganizowanym przez nich badaniu udział wzięła setka mężczyzn i
kobiet w wieku 40 lat. Kobiety piły średnio 29 jednostek alkoholu
tygodniowo, a mężczyźni ok. 31 jednostek (co przekracza normy
uważane za nieszkodliwe dla zdrowia, ale stanowi średnią
spożycia). Po miesiącu abstynencji okazało się, że biorący
udział w eksperymencie lepiej spali, schudli, poprawiła się ich
koncentracja. Co jednak najistotniejsze, byli mniej narażeni na
choroby wątroby. Jej stan po miesiącu poprawił się o 12,5
procent, a oporność na insulinę, która zwiększa ryzyko cukrzycy
- o 28 procent. Naukowcy chcą teraz rozszerzyć okres trwania badań
na 2 i 3 miesiące. By dowieść, jakie są trwałe skutki
abstynencji.
Źródło: newsweek.pl/nauka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz