piątek, 26 lipca 2013

Naukowcy o autyzmie

Naukowcy ze Stanfordu na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzili, że dzieci z autyzmem inaczej reagują na głosy ludzi, niż dzieci zdrowe. W ich mózgach poszczególne części są ze sobą dużo gorzej skomunikowane. Chodzi zwłaszcza o te partie mózgu, które odpowiadają za rozpoznawanie głosów, odczuwanie satysfakcji, czy niezadowolenia. Można to sprowadzić do stwierdzenia, że ludzki głos chorym sprawia znacznie mniej przyjemności.
Jak informuje portal www.health.com, naukowcy zbadali mózgi 20 dzieci. Ich IQ było zbliżone, ich zdolność czytania także była na podobnym poziomie. 10 dzieci miało jednak głęboki autyzm, a 10 - żadnego z jego oznak. Analizowano aktywność, jaka zachodzi pomiędzy poszczególnymi częściami ich mózgów w momencie, kiedy ktoś do nich mówi. W ten sposób chcieli potwierdzić teorię, że mózgi osób z autyzmem inaczej reagują na interakcje społeczne.
Naukowcy stwierdzili, że słabsze połączenie znajduje się także pomiędzy częściami odpowiadającymi za rozumienie głosu i ciałem migdałowatym, odpowiedzialnym za emocje. Właśnie dlatego osoby z autyzmem nie interesują się społeczną interakcją - nie czerpią z niej przyjemności. I chociaż z badań nie wynika, jak poprawić stan chorych lub wyprowadzić ich z autyzmu, to jednak ich wyniki mogą pomóc w stworzeniu lepszych metod diagnostycznych.

Źródło: www.polskieradio.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz