czwartek, 7 kwietnia 2011

Czy polskim lekarzom grozi karoshi?

7 kwietnia obchodzony jest Dzień Pracownika Służby Zdrowia – to dobry moment aby przyjrzeć się sobie samemu, a także innym lekarzom. CBadania nad wypaleniem zawodowym zostały zapoczątkowane w latach 70., kiedy to amerykański psychiatra H.J. Freudenberger ukuł termin burnout syndom. Był on rozumiany jako spadek energii wywołany przez przytłoczenie problemami innych. Był to czas, kiedy zauważono, że pewne objawy fizycznego i psychicznego wyczerpania występują u niektórych ludzi bez względu na wykonywaną przez nich profesję. Jedną z modelowych grup zagrożonych wypaleniem zawodowym są lekarze. Szczególnie w Polsce ten problem może być znaczący, ponieważ spędzamy w pracy więcej czasu niż przeciętny mieszkaniec Europy, tygodniowo zdecydowanie powyżej ustawowych 40 godzin.

Często zdarza się tak, że osoba poddana długotrwałemu stresowi, często intuicyjnie, przypadkowo, lub za radą „życzliwych” zaczyna pić alkohol żeby się odprężyć. Jednak według naukowców używanie alkoholu w czasie działania czynnika stresowego ma charakter wzmacniający picie, ponieważ alkohol chroni przed złym samopoczuciem oraz tłumi fizjologiczną odpowiedź organizmu na czynnik stresogenny. Osoby reagujące w ten sposób będą miały większą skłonność do picia częściej – i prawdopodobnie większych ilości alkoholu – w czasie doznawania nieprzyjemnych uczuć związanych ze stresem. Pomimo tego, że nasza świadomość społeczna uległa wielkim zmianom i staliśmy się bardziej otwarci, kontakt z psychiatrą jest nadal postrzegany negatywnie. Można to jednak zmienić, jeżeli środowisko lekarskie i osób „zaufania publicznego” będzie traktować swoje kontakty z psychiatrą jak coś naturalnego.

"Nie możesz się wypalić, jeśli nigdy nie płonąłeś" - to bardzo trafna myśl, sformułowana przez Jeffa Schmidta, jednego z naukowców badającego syndrom wypalenia zawodowego. Na wypalenie najbardziej narażone są osoby, które są pasjonatami i swoją pracę traktują bardzo poważnie – z tego powodu często tracą one do niej dystans i nie zachowują równowagi pomiędzy sferą prywatną i zawodową. Energia i pasja w pracy są bardzo ważne, warto jednak uważać na to, by iskra, którą mamy w sobie nie wywołała pożaru, który strawi wszystko, co napotka na swojej drodze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz