Problem uzależnienia od
alkoholu to tematyka podjęta na XII Ogólnopolskiej Konferencji
Naukowej, która w minioną sobotę odbyła się w Klinice Wolmed w
Dubiu. Jej tytuł to "Problemy
psychiatryczne i związane z uzależnieniami w praktyce lekarza
rodzinnego. Bezdech senny jako częsta przyczyna zaburzeń snu".
Prof.
Piotr Gałecki oraz dr Małgorzata Kowalczyk przyjrzeli się
wysokofunkcjonującym alkoholikom. Osobom na stanowiskach, które –
mimo swojej choroby – mogą bez problemu funkcjonować społecznie
na polu zawodowym, w relacjach towarzyskich. Ponieważ zapewnia byt
swojej rodzinie i na zewnątrz wydaje się, że w jej domu wszystko
funkcjonuje prawidłowo, taka osoba przez długi czas nie widzi u
siebie problemu związanego z alkoholizmem. Jej bliscy nie odczuwają
też potrzeby, by zaczęła ona szukać pomocy i zaczęła
uczestniczyć w spotkaniach terapeutycznych. Trwa więc w nałogu. -
Alkoholizm wysokofunkcjonującej osoby często jest połączony z
objawami
depresyjnymi – tłumaczy prof. Gałecki. - Uzależnienia
u osób na wysokich stanowiskach są często minimalizowane przez
najbliższe otoczenie. Ludzie ci czekają z reakcją do czasu, kiedy
spotka ich jakiś wyraźny problem, a czasem wydarzy się tragedia.
Utrata pracy i kariery są zazwyczaj ostatnimi aspektami motywującymi
do podjęcia leczenia. Najpierw uzależnienie doprowadza do
pogorszenia relacji rodzinnych, towarzyskich, a w pracy mniejszych
błędów i niedopatrzeń.
W
efekcie przez długi czas problem choroby alkoholowej jest
ignorowany. Osoba uzależniona ma przecież zdolność do
utrzymywania rodziny, zdobywania dochodów i co najważniejsze
efektywnej pracy. Średni czas od momentu uświadomienia sobie, że
alkohol zaczyna mieć znaczący wpływ na życie, a podjęciem
leczenia, wynosi nawet 11 lat, a średni wiek respondenta w momencie
zgłoszenia się na leczenie to 40 lat.
Z
kolei dr Sławomir Wolniak, ordynator Kliniki Wolmed, podzielił się
wynikami swoich badań, wykonanych w ramach pracy doktorskiej, a
dotyczących efektywności terapii lekarzy uzależnionych od
alkoholu. Pierwszych tego typu badań wykonanych w Polsce.
Efektywność
terapii uzależnień w badanej populacji lekarzy wyniosła 45,5%,
natomiast w grupie porównawczej (nie lekarzy) jedynie 26,3%. Na
efektywność terapii uzależnień miał wpływ m.in. wiek oraz cechy
osobowości pacjenta. - Z badań wynika, że w grupie lekarzy starsze
osoby dłużej utrzymują abstynencję – wyjaśnia dr Wolniak. -
Jeśli natomiast chodzi o cechy osobowości, to skuteczność terapii
jest wyższa u pacjentów o wysokiej ekstrawersji i otwartości na
nowe doświadczenia. Pod względem socjodemograficznym statystyczny
uzależniony lekarz był w wieku 50-65 lat, mieszkał w mieście,
posiadał specjalizację zabiegową. Stopień uzależnienia od
alkoholu można określić jako zaawansowany, trwający 11-15 lat z
ciągami 2-5-dniowymi.
Karina
Stasiak, kierownik oddziału terapii uzależnień w Klinice Wolmed,
podpowiadała, po czym poznać pacjenta ośrodka podstawowej opieki
zdrowotnej, że jest osobą uzależnioną od alkoholu. Generalnie
ujmując w uzależnieniu udział biorą czynniki biologiczne,
psychologiczne oraz duchowe. Jedne są dziedziczne i dotyczą
biologicznego podłoża warunkującego reakcję organizmu na spożycie
alkoholu, drugie mają związek z wrodzonymi cechami temperamentu.
Cechy te warunkują zwiększone zapotrzebowanie organizmu na stany
pobudzenia czy przeżywania przyjemności, albo są też
odpowiedzialne za skłonność do przeżywania stanów nieprzyjemnych
(uczucia dyskomfortu). - Trzecia cecha to duchowość, którą można
traktować jako sferę życia wiążącą się z jakością
zaangażowania w sprawy, rzeczy czy ludzi, którzy zajmują
najważniejsze miejsce w naszym życiu – mówi Karina Stasiak. -
Odzwierciedla ona kierunek zaangażowania emocjonalnego i charakter
związków z czymś lub kimś najważniejszym, dotyczy wartości,
celu i sensu życia, decyduje o chęci życia. Alkoholizm jest
chorobą duchową, bowiem w miarę jej rozwoju, alkohol staje się
czymś wyjątkowo ważnym w życiu, ośrodkiem szczególnej uwagi i
obiektem relacji. Przy pomocy alkoholu podejmowane są bowiem próby
opanowania lęku egzystencjalnego, zaspokojenia potrzeby odczuwania
przyjaźni i ufności, potrzeby odczuwania znaczenia, celu, sensu i
wartości życia.
Jak
rozpoznać pacjenta uzależnionego od alkoholu, które grupy zawodowe
są szczególnie podatne na uzależnienia – tego dowiedzieli się
uczestnicy konferencji – lekarze pierwszego kontaktu, psychiatrzy,
psychologowie, terapeuci biorący udział w spotkaniu.
Tematem
towarzyszącym konferencji był obturacyjny bezdech senny (OBS),
będący najczęstszą formą zaburzeń
oddychania w trakcie snu oraz jedną z najpowszechniejszych
przewlekłych chorób układu oddechowego w populacji osób
dorosłych. Jak wyjaśnia dr Adam Białas w trakcie tego zaburzenia
dochodzi do całkowitego ustania przepływu powietrza lub istotnego
spłycenia oddychania, z jednoczesnym wzmożeniem wysiłku
oddechowego. U podstaw OBS leżą nawracające epizody zapadania się
górnych dróg oddechowych. - Nieleczony OBS ma wpływ na ogólne
zdrowie pacjenta, może dojść do zaburzeń neurobehawioralnych,
choroba ma wpływ na rozwój chorób układu sercowo-naczyniowego
oraz metabolicznych – wylicza dr Białas. - U pacjentów w średnim
wieku, szczególnie w przypadku mężczyzn, ciężki obturacyjny
bezdech senny wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zgonu z
jakiejkolwiek przyczyny.
Doktor
Białas podkreślił kluczową rolę lekarza rodzinnego zarówno w
diagnostyce choroby, jak i jej późniejszego leczenia.
Podczas prelekcji
omówił on etiopatogenezę
oraz czynniki ryzyka OBS, podkreślając szczególną rolę czynników
modyfikowalnych i związanych z nimi możliwościami działań
profilaktycznych. Szczególną uwagę poświęcił roli otyłości
oraz nikotynizmu. Ponadto przedstawił możliwości diagnostyczne tej
choroby, szczególną uwagę poświęcając polisomnografii jako
badaniu będącemu złotym standardem w diagnostyce OBS.
Konferencję
Kliniki Wolmed finansowo wsparło Regionalne Centrum Polityki
Społecznej Łodzi i powiat bełchatowski. Jej współorganizatorem
była Fundacja „Rozwój – Lepsza Przyszłość”, partnerem
Społeczna Akademia Nauk w Bełchatowie. Honorowy patronat objęli
prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska i starosta bełchatowski
Waldemar Wyczachowski.
Właściciele
Kliniki Wolmed, Joanna Wysogląd-Wolniak oraz dr Sławomir Wolniak
dziękują za udział w konferencji prelegentom, lekarzom,
terapeutom, psychologom oraz wszystkim gościom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz