Witaminy też mogą szkodzić zdrowiu. Zwłaszcza, jeśli są przyjmowane poza kontrolą lekarza i bez uprzednio wykonanych badań lekarskich. Dopiero znając ich wyniki można stwierdzić, czy organizm potrzebuje dodatkowego wsparcia, w postaci suplementów diety czy witamin oraz ustali odpowiednią ich dawkę. W innym
przypadku nietrudno o hiperwitaminozę. Miałem pacjentów, którzy
podupadli na zdrowiu, bo bez kontroli, w dużych ilościach, zażywali
suplementy diety. Argumentacja niemalże w każdym przypadku była
taka sama – zbytnia dbałość o własne zdrowie, urodę.
Hiperwitaminoza polega wystąpieniu objawów chorobowych
wynikających z przyjęcia zbyt dużej dla danego organizmu dawki
witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (czyli ich przedawkowanie) –
a należą do nich wit. A, D, E oraz K. Organizm nie radzi sobie z
ich metabolizmem i usunięciem, tak jak usuwa witaminy z grupy B i C,
które są rozpuszczalne w wodzie. Ze względu na to, że w ostatnim dziesięcioleciu nastąpił wzrost
zainteresowania nie tylko zdrową żywnością, ale i różnego
rodzaju suplementami, wiele osób ma wręcz fobię przejawiającą
się zażywaniem tego rodzaju produktów. Pacjent ma wrażenie, że
zaprzestanie ich spożywania może mu zaszkodzić, a jest wręcz
odwrotnie. Trzeba mieć świadomość,
że przedawkowanie witamin wiąże się z przykrymi konsekwencjami i
stosowanie preparatów witaminowych nie może odbywać się bez
żadnej kontroli. Jeśli przyjmowanie zaczyna mieć objawy uzależnienia, a i takie
przypadki się zdarzają, należy niezwłocznie skonsultować się ze
specjalistą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz