Nieprawidłowości w
funkcjonowaniu niektórych obszarów mózgu mogą stanowić o
przyczynach zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego. To nic innego jak
nerwica natręctw objawiająca się przymusem wykonywania pewnej
czynności oraz uporczywych i nawracających myśli.
Natręctwa, bez
względu na ich charakter, są dość uciążliwe w codziennym życiu.
Myśli osoby chorej są owładnięte przymusem wykonania danej
czynności różnego typu, mogą one mieć charakter seksualny,
popędowy, występuje też jadłowstręt, kradzieże, natomiast do
najpowszechniejszych należą napady czystości, wśród nich
obsesyjne mycie rąk. Ich charakter świadczy o tym, czy są
uciążliwe tylko dla osoby na nie cierpiące, czy także dla
najbliższych. Choroba ma też różne nasilenie, w ciężkiej
postaci może nawet stanowić o inwalidztwie pacjenta.
Osoba cierpiąca na
nerwicę natręctw doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego
irracjonalnego zachowania, nierzadko bardzo się go wstydzi, ale lęk
przed zaniechaniem wykonania danej czynności jest znacznie większy.
Schorzenie to ma związek z wewnętrznym niepokojem osoby. Natomiast
jeśli chory przez cały czas walczy z przymusem wykonywania pewnych
czynności, nierzadko na skutek presji otoczenia, ten przymus staje
się coraz silniejszy. A pacjentowi towarzyszą złość i
zdenerwowanie.
Przy objawach
występujących dłuższy czas należy skonsultować się z lekarzem
psychiatrą. Z przeprowadzonych badań wynika, że dwie trzecie
chorych pierwsze objawy nerwicy natręctw miało przed ukończeniem
15. roku życia, samo schorzenie nieznacznie częściej dotyka
kobiety niż mężczyzn. Leczenie polega na podawaniu pacjentowi
leków przeciwdepresyjnych, dobre efekty można osiągnąć poprzez
terapię behawioralno-poznawczą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz